Zajączki
wielkanocne na dobre wrosły już u nas w tradycję świąt Wielkiej Nocy. Można je
znaleźć wszędzie – w dekoracjach świątecznych, kartkach z życzeniami,
wystawach, reklamach. O ile jednak wielkanocna symbolika baranka i kurczęcia
raczej nie przysparza większych problemów, to wiele osób zadaje sobie pytanie –
skąd tak naprawdę wziął się tam zajączek?
Niektórzy
współczesnego umiejscowienia zajączka w tradycji doszukują się już w mitologii.
Pewnie dlatego, że z dawnych czasów pochodzi symbolika zająca jako zwierzęcia
niezwykle płodnego. W starożytności uważano, iż mięso zająca to
afrodyzjak. Później jego niezmierną płodność uczyniono symbolem
obfitości i pomnażania dóbr, co znajdowało wyraz w przedchrześcijańskich
rytuałach mających zapewnić urodzaj.
Skojarzenie zająca z Wielkanocą sięga kilka wieków wstecz, kiedy to pojawiły się obrazki przedstawiające te zwierzątko w sąsiedztwie jajek wielkanocnych. Nie wiadomo jednak do końca, gdzie jest źródło tej symboliki. Być może jest to nawiązanie do tradycji składania podatków w naturze.
Bardziej
prawdopodobne jest to,że pojawienie się tego zwierzęcia zwiastuje wiosnę, a
przecież Wielkanoc to jest święto ściśle związane z tą porą roku. W Polsce
pewien związek z tradycją zajączka wielkanocnego ma też zwyczaj zwany
„zajączek”, popularny w Wielkopolsce i na Śląsku. Nie jest to nasz rodzimy
zwyczaj, ale przyszedł do nas z Niemiec.
Polega na tym,
że po śniadaniu wielkanocnym domownicy udają się na poszukiwanie ukrytych
prezentów. Poszukiwanie prezentów od zajączka to jedna z form obchodzenia ww.
tradycji na Śląsku i w Wielkopolsce. W związku z tym ja zajączka obchodzę od
dziecka. Pamiętam z przedszkola poszukiwania koszyczków ze słodyczami ukrytych
na placu zabaw.
Ciekawa jestem
czy popularność wielkanocnego zajączka objęła już i inne tereny Polski. No bo
trudno się oprzeć jego urokowi, prawda? Napiszcie proszę, jak to u was jest z tym wielkanocnym zajączkiem.
Wszystkie
dekoracje ze zdjęć znajdziecie - TUTAJ.